Info
Ten blog rowerowy prowadzi GbassSC z miasteczka Sosnowiec. Mam przejechane 6037.96 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.20 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 30499 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2017, Lipiec2 - 0
- 2016, Lipiec7 - 0
- 2016, Czerwiec5 - 2
- 2016, Maj3 - 0
- 2016, Kwiecień4 - 0
- 2016, Marzec4 - 0
- 2016, Styczeń2 - 0
- 2015, Grudzień3 - 0
- 2015, Sierpień7 - 0
- 2015, Lipiec7 - 0
- 2015, Czerwiec9 - 0
- 2015, Maj6 - 4
- 2015, Kwiecień3 - 0
- 2015, Marzec3 - 0
- 2014, Maj1 - 2
- 2013, Lipiec8 - 0
- 2013, Maj5 - 0
- 2013, Kwiecień11 - 0
- 2013, Marzec5 - 2
Zloty
Dystans całkowity: | 89.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Maksymalna prędkość: | 45.70 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 29.67 km |
Więcej statystyk |
- DST 31.00km
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
VII Zagłębiowska Masa Krytyczna
Sobota, 3 maja 2014 · dodano: 04.05.2014 | Komentarze 2
- DST 34.00km
- VMAX 45.70km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
VI Zagłębiowska Masa Krytyczna i mega ulewa:)
Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 0
Kolejna Masa w Sosnowcu i kolejny raz setki, tysiące? fanów dwóch kółek. Single, małżeństwa, rodziny - wszyscy ruszają spod Dworca PKP w Sosnowcu i jadą do akwenu wodnego Pogoria III w Dąbrowie Górniczej. Na mecie dla każdego micha żuru i bułka chleba, konkursy z nagrodami i standardowa ulewa na koniec. Wracamy do domu tak przemoczeni, że nie da się opisać. Przynajmniej jakaś atrakcja była:) Łącznie zrobiliśmy naszą ekipą jakieś 30-35 km. Nie to jednak dzisiaj było najważniejsze.
P.S. Ten żurek naprawdę rewelacyjny. Jadłem ich w życiu mnóstwo i to z różnych kuchni, ale ten w pierwszej 5 był z pewnością.
Fotki telefoniczne:)
- DST 24.00km
- Temperatura 14.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
III Wiosenny Zlot Rowerowy w Sosnowcu...
Sobota, 13 kwietnia 2013 · dodano: 13.04.2013 | Komentarze 0
III Wiosenny Zlot Rowerowy wreszcie się odbył. Termin przekładany i dzisiaj wreszcie trafiony. Wyjeżdżając z domu zaczęło padać - no bo jakby inaczej?:)
Pod siedzibą PTTK już sporo ludzi, a tu pada coraz mocniej. W końcu wszyscy dotarli (naliczyłem 55 osób - pewnie było więcej), wspólne zdjęcie i ruszamy ulicami Sosnowca. Przejazd Ludwikiem, Wawelem, Pogonią, Centrum i docieramy do Środuli. Wita nas piękne słońce i głos spikera na środulskiej górce. Pijemy herbatkę, rozpalamy grilla i rozpoczynają się konkursy. Niestety w tym momencie muszę uciekać, bo obowiązki wzywają - nawet w weekend :)