Pogoniła mnie panienka!

Poniedziałek, 8 lipca 2013 · dodano: 08.07.2013 | Komentarze 0

Wyjechałem około 19 na małą przejażdżkę po okolicy. Wjechałem do Będzina, następnie przy M1 do Czeladzi i po objechaniu działeczek skierowałem się do Sosnowca. Od ronda w Czeladzi jechała przede mną dziewczyna na góralu. No nie jechała - cisnęła! Minąłem ją na łuku i jadę, ale widzę, że ona twarda sztuka i goni mnie szybciutko. Kulturalnie dojechałem do świateł, a ona myknęła na chodnik, przez pasy i za światłami wjechała na ulicę. Mało kulturalnie:) Ja chciałem pościgać się po ludzku:) Ale jak widać kobiety zawsze muszą po swojemu:)

Job i do T-Mobile

Czwartek, 4 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Job i do domu 2

Środa, 3 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Job i do domu

Wtorek, 2 lipca 2013 · dodano: 04.07.2013 | Komentarze 0

Przyczepka rowerowa i odkurzony góral z komunii:)

Środa, 29 maja 2013 · dodano: 29.05.2013 | Komentarze 0

Wyciągnąłem żony górala z piwnicy i zabrałem się za doprowadzaenie go do stanu używalności. Czyszczenie zajęło mi z 3 godziny i zmarnowałem na to puszkę pianki. Co tam było w środku - o boże! Nikomu nie życzę...

Kupione nowe kółka, dętki, oponki, hamulce..jutro jeszcze wyregulować i można zaczepić przyczepkę rowerową. Za 300 zł nówka - ale jakość wykonania tandetna. Żałuję, ale jakoś się z dzieciakami pojeździ...

Przejażdżka po przerwie deszczowej

Poniedziałek, 27 maja 2013 · dodano: 29.05.2013 | Komentarze 0

Katar, gorączka i słońce

Czwartek, 9 maja 2013 · dodano: 09.05.2013 | Komentarze 0

Nikomu nie życzę takiego stanu zdrowia w taką pogodę...

VI Zagłębiowska Masa Krytyczna i mega ulewa:)

Piątek, 3 maja 2013 · dodano: 03.05.2013 | Komentarze 0

Kolejna Masa w Sosnowcu i kolejny raz setki, tysiące? fanów dwóch kółek. Single, małżeństwa, rodziny - wszyscy ruszają spod Dworca PKP w Sosnowcu i jadą do akwenu wodnego Pogoria III w Dąbrowie Górniczej. Na mecie dla każdego micha żuru i bułka chleba, konkursy z nagrodami i standardowa ulewa na koniec. Wracamy do domu tak przemoczeni, że nie da się opisać. Przynajmniej jakaś atrakcja była:) Łącznie zrobiliśmy naszą ekipą jakieś 30-35 km. Nie to jednak dzisiaj było najważniejsze.

P.S. Ten żurek naprawdę rewelacyjny. Jadłem ich w życiu mnóstwo i to z różnych kuchni, ale ten w pierwszej 5 był z pewnością.

Fotki telefoniczne:)

Pioruny, grad i mokra morda :)

Czwartek, 2 maja 2013 · dodano: 02.05.2013 | Komentarze 0

W takiej scenerii dawno nie jechałem. Pioruny z jednej strony, a z drugiej zacinający deszcz, a momentami grad. Po podjechaniu pod klatkę, zastanawiałem się czy mam coś suchego na sobie. Niestety - nic takiego nie znalazłem:)

Lekko i przyjemnie...

Piątek, 26 kwietnia 2013 · dodano: 26.04.2013 | Komentarze 0